https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja Krakowa coraz gorsza. Nawet 1,5 mld zł strat. Prezydent wycofał się z kontrowersyjnych pomysłów cięć w MDK i przedszkolach

Piotr Ogórek
Jacek Majchrowski
Jacek Majchrowski Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski mówi, że w wariancie pesymistycznym straty Krakowa w tegorocznym budżecie z powodu wpływu epidemii koronawirusa na gospodarkę mogą wynieść nawet 1,5 mld zł. Prezydent apelował do radnych o cięcia i oszczędności m.in. poprzez likwidację Młodzieżowych Domów Kultury czy obniżenie dofinansowania dla przedszkoli. Ponieważ wylała się na niego fala krytyki, to wszystkie uchwały w tych tematach zostały wycofane. Wkrótce ma powstać zespół, który zajmie się kompleksowym rozwiązywaniem problemów w związku z koronawirusem, w tym kwestiami MDK i dofinansowań dla przedszkoli.

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Przypomnijmy. Prezydent i jego urzędnicy chcieli likwidacji 11 MDK i przekształcenia ich w filie krakowskich instytucji kultury. Kolejny ważny projekt dotyczył obniżenia o 20 proc. dofinansowania dla przedszkoli niesamorządowych do najniższego ustawowego poziomu. Na sesję trafił też druk zakładający likwidację ośrodków sportowych i skonsolidowanie ich w Krakowski Ośrodek Sportowy. Już wczoraj opisaliśmy, że wszystkie te pomysły spotkały się z negatywną oceną radnych wszystkich klubów.

Na środowej sesji, po burzliwej dyskusji, prezydent wycofał wszystkie powyższe druki. Teraz trafią one do specjalnego zespołu, który zajmie się kompleksową analizą budżetu miast i ratowania jego finansów przez zgubnymi wpływami epidemii koronawirusa na gospodarkę. W skład zespołu wejdą radni, urzędnicy i inne osoby wskazane przez prezydenta.

Cięcia i oszczędności

Na początku sesji prezydent Majchrowski przedstawił ogólną sytuację miasta w związku z epidemią koronawirusa. Przypomniał o wprowadzonych cięciach i oszczędnościach (ograniczenia w kursowaniu komunikacji miejskiej, gaszenie oświetlenia ulicznego od północy do 4 rano) czy programach pomocowych dla przedsiębiorców i instytucji kultury. Przedstawił też pesymistyczne prognozy dla Krakowa.

- Jeżeli nie chcemy drastycznych cięć jesienią, teraz musieliśmy się zdecydować na ograniczenia w komunikacji miejskiej. Zwiększamy już zresztą częstotliwość jej kursowania. Ułatwiamy dojazd autobusami aglomeracyjnymi dla osób, które pracują w Krakowie. Przychyliliśmy się do próśb osób, które przeniosły się do samochodów, żeby zawiesić strefę płatnego parkowania. Tracimy na tym 15 mln zł – wyliczał prezydent.

Wariant pesymistyczny - 1,5 mld zł strat

Jak podkreślił prezydent, obecnie rozważane są trzy warianty spadku dochodów miasta: optymistyczny - 0,5 mld zł, pesymistyczny - 1,5 mld zł i umiarkowany - 1 mld zł. - I tego się trzymamy – zaznaczył Jacek Majchrowski. Wskazał także, jakie straty już miasto poniosło. Do kasy miasta nie wpłynie ok. 120-180 mln zł ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Dochody z mienia miasta spadły o 50 mln zł (w tym ok. 30 mln zł ze sprzedaży mienia). Do tego mniejsze wpływy o ok. 25 mln zł z czynszów w budynkach miejskich i dzierżawy terenów miejskich.

Prezydent zaznaczył, że podejmowane decyzje oszczędnościowe mają na celu zapewnienie ciągłości usług miejskich, choć czasami na niższym poziomie. - Mamy do czynienia z największym szokiem od 30 lat. Po raz pierwszy zderzamy się z problemem, jak drastycznie zmniejszyć wydatki, a nie jak utrzymać je przez najbliższe miesiące. W mojej ocenie nawet drastyczne cięcia są jednak lepsze od likwidowania całych obszarów działalności miasta – podkreślił prezydent.

Problem w tym, że władze miasta wciąż nie mają żadnego spójnego planu na walkę z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa. Radni krytykowali takie podejście, stąd decyzja o wycofaniu kontrowersyjnych druków i zapowiedź powołania specjalnego zespołu.

- Tydzień temu zgłoszono projekty uchwał i po tygodniu mamy podejmować decyzje. Chyba nikt nie oczekuje, że zagłosujemy za nimi w ciemno. Padł wniosek o dwa czytanie, ale nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejna sesja. Mamy przez to stan niepewności, który jest zły dla rodziców, pracowników MDK i ośrodków sportowych. Najpierw powinny się odbyć konsultacje i rozmowy – mówił radny Łukasz Wantuch z klubu Przyjazny Kraków, za co miała go spotkać krytyka ze strony prezydenta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Patriota

Myśleliście krakowskie lewaki lajkoniki że tak bez konsekwencji zagłosujecie sobie na starego tetryka który nadaje się do zarządzania miastem jak Borys Budka do baletu he he. Doprowadzi was do jeszcze gorszej ruiny. Za głupotę zawsze się płaci cenę najwyższą. Na razie wyłączył wam w nocy oświetlenie ha ha ha

E
Ehh

Zasadniczo to powinna bańka nieruchomość strzelić, bo to generuje olbrzymie koszta w funkcjonowaniu każdego biznesu i w życiu codziennym.MDK miały nie być likwidowane, tylko przywileje miały być okrojone, a tak dalej macie po dyrektorze w każdym budynku, a paradoksalnie nie wiadomo,kiedy ten budynek bedzie otwarty.

T
Tomasz Dąbski

W Stanach Zjednoczonych bezrobocie jest najwyższe od czasu Wielkiej Depresji (tzn. od kryzysu który wywołał II Wojną Światową), więc z przemysłem czy bez robi niewielką różnicę, każde miasto może teraz zbankrutować.

Z
Zbigniew Rusek

Jakby był w Krakowie przemysł, to byłby dochód. Są biura, więc nie ma dochodu. Biurowce to ciężar dla gospodarki.

M
Młody Krakusek
29 kwietnia, 17:07, Q:

W mieście jest nadmiar kasy. Jeśli w czasie pandemii miasto kupuje nowego lexusa dla prezydenta i za prawie 10 mln plany do stadionu Wisły (tej peły architektury) to znaczy że koalicja SLD i PO tak świetnie zarządza finansami, że jest ich nadmiar.

29 kwietnia, 18:49, Gość:

No ostatnio też kupili jakąś wypasioną donice która kosztowała 150000 tysięcy złotych koszty zjej obsadzenia to ok 20000 tysięcy. Doniczka ma być ustawiona w okolicach magistratu tworzyć ma strefę relaksu, zaznaczam to nie jest żart. Na stronie ZDMK widnieją nazwiska sześciu wicedyrektorów plus dyrektor. Oni mówią o braku pieniędzy. Mam nadzieję że wreszcie w kolejnych wyborach lokalnych wyborcy przejrzą wreszcie na oczy.

Jakich wyborach, trzeba działać teraz A nie siedzieć na dupach i patrzeć jak Kraków popada w ruinę A szczególnie Nową Huta i Wzgórza Krzesławickie....

G
Gość
29 kwietnia, 17:07, Q:

W mieście jest nadmiar kasy. Jeśli w czasie pandemii miasto kupuje nowego lexusa dla prezydenta i za prawie 10 mln plany do stadionu Wisły (tej peły architektury) to znaczy że koalicja SLD i PO tak świetnie zarządza finansami, że jest ich nadmiar.

No ostatnio też kupili jakąś wypasioną donice która kosztowała 150000 tysięcy złotych koszty zjej obsadzenia to ok 20000 tysięcy. Doniczka ma być ustawiona w okolicach magistratu tworzyć ma strefę relaksu, zaznaczam to nie jest żart. Na stronie ZDMK widnieją nazwiska sześciu wicedyrektorów plus dyrektor. Oni mówią o braku pieniędzy. Mam nadzieję że wreszcie w kolejnych wyborach lokalnych wyborcy przejrzą wreszcie na oczy.

Q
Q

W mieście jest nadmiar kasy. Jeśli w czasie pandemii miasto kupuje nowego lexusa dla prezydenta i za prawie 10 mln plany do stadionu Wisły (tej peły architektury) to znaczy że koalicja SLD i PO tak świetnie zarządza finansami, że jest ich nadmiar.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska